Threats

DODATKI:
Powieści: Nigdy nie ufaj smokom | Wybieraj swych wrogów z rozwagą | Znajdź własną drogę | 5189 | 5199 | 5210 | 5218 | 5220 | 5302 | 5310 | 5313 | 5365 | 5367 | 5374 | 5377 | 5427 | 5445 | 5448 | 5495 | 5496 | 5537 | 5539 | 5542 | 5593 | 5628 | 5629 | 5630 | 5631 | 5674 | 5709 | 5710 | 5711 | 5712 | 5713 | 5714 | 5741 | 5742 | 5749 | 5775 | 5819 | 5839 | Private Agenda

http://img104.imageshack.us/img104/1851/0srthreatslr9.jpg

Threats (1996)[]

Autorzy: kupa ludzi
Kod: 7121
ISBN 1-55560-290-8
Ilość stron: 104 + 8 kolorowych

Ten artykuł nie jest przetłumaczony na język polski. Możesz pomóc Shadowrun Polska tłumacząc go.

Rozdziały: Introduction, Alamos 20,000, Afraid Of The Darke, Winternight, The Vampir Conspiracy, Halberstam’s Babies, KSAF (autorzy: Chris Hepler i Jennifer Brandes), The Atlantean Conspiracy, Here There Be Dragons, Bugs, Blood Mage Gestalt, The Black Lodge, The Human Nation (autorzy: Chris Hepler i Jennifer Brandes), Tutor, Strain III

Opis: As the name suggests, this book has the low-down on a number of people and organizations that have the potential of drastically altering the balance of power in the Sixth World. This poses a problem for me here, because I want to say something about the book, but I can’t say too much... The chapter names tend to give a fair impression of who and what gets discussed in the book, which is done by dividing each chapter in a section with neo-anarchist text-with-comments followed by a section with gamemaster information. This is partly a good idea, because it means the gamemaster has the real scoop (as far as that is given) right next to the information to which players could have access, but it also means that it becomes difficult to give this book to players — it’s all too easy to read on into the gamemaster section and find out things that the gamemaster would want to keep secret for the moment. The only way to do this seems to photocopy the parts that the players have access to, but that gets expensive, especially since the book itself isn’t cheap either for a 104-page sourcebook. The threats themselves are good ones, and could easily form the basis for an entire campaign rather than a one-off adventure, though this once again brings up the matter of cost: in building a campaign around these threats, you’ll never use all of them in your game (not unless you plan on playing nothing but Shadowrun for the next 10 years) so in fact most of the book would be wasted...

Rating/Comment: not applicable

Uwagi: I would consider this book very much a gamemaster-only work.

Gurth

TWYLD na forum:

Cóż to ten Threats?

Threats to dodatek opisujący różne konspiracje, tajne organizacje i najpotężniejsze istoty Szóstego Świata - jednostki o takich koneksjach, wpływach i środkach, że mają bezpośredni - "doraźny", chciałoby się rzec - wpływ na losy świata i przyszłe tory historii. O jednych istnieniu wiemy, ale nie zdajemy sobie sprawy ze skali ich potęgi, inne to czyste legendy, nigdy nie potwierdzone bajki opowiadane przez paranoików jako wyjaśnienia nie dających się ze sobą powiązać zdarzeń; natomiast o istnieniu reszty nawet się nie domyślamy.

For each his own

Jedne są ZŁE, złe, złe - mają na celu przejęcie władzy nad światem lub jego zniszczenie, inne mają swój ukryty plan działania, którego wytyczne są nierzadko niezrozumiałe nawet dla najpilniejszych obserwatorów. Są też takie, które są "dobre" - chcą zmienić świat ku ogólnemu dobru metaludzkości (przynajmniej w ich mniemaniu).

Rozpiętość tematyczna rozdziałów jest naprawdę szeroka; autor się wysilił. Niekiedy nawet miałem wrażenie, że trochę za bardzo - wyraźnie widać, że dodatek był konstruowany tak, żeby każda profesja znalazła tu coś dla siebie. Są konspiracje dotyczące wyłącznie Matrixa, jak i wyłącznie sfery astralnej. Znakomita większość jednak dotyczy świata jako ogółu (a więc wszyscy są w jednakowo beznadziejnej sytuacji )

Urzekła mnie natomiast różnorodność stylistyczna książeczki - każdy rozdział jest pisany w innym stylu. Raz jest to pamiętnik; raz opowiadanie; raz relacja świadka; log z Matrixowego chatu; jeszcze innym razem wycinek właśnie wydanej książki. Bardzo fajny chwyt - dzięki temu nie jest nudno! I kolejny raz oddaję szacunek wcinkom czytelników - shadowtalk jest klimatyczny, dodaje głębi omawianym sprawom i zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia.

To żonglowanie stylami w rozdziałach to naprawdę fajny chwyt - moim zdaniem powinni z tego częściej korzystać, zamiast pisania cegieł pisanych na jedną modłę (dla przykładu, nie udało mi się przebrnąć przez Tir Tairngire, bo mnie ta książka przytłoczyła).

Jak z praktyką?

Nie chcę pisać za dużo, bom świadom, że czytają to gracze. Poza tym mam fioła na punkcie spoilerów. To dlatego, że bardzo lubię świat SR! MG - poczytajcie sobie, jest naprawdę sporo fajnych pomysłów.

Przyznam, że mam problem, jak rzeczywiście użyć omawianych w tej książce spraw:

Główny problem dotyczy tego, że te jednostki są takie potężne - ich potęga daleko przewyższa poziom spraw runnerów.
Ich plany są tak dalekosiężne, że runnerzy mogą nigdy nie być w stanie ich zgłębić, nawet przy bezpośredniej konfrontacji.
Efekty działań podejmowane w ramach w/w planów nie dają się najczęściej w żaden sposób powiązać z taką organizacją. Przykład: wzrost akcji malutkiej korporacji warzywnej jest jedną z tysiąca części między tajnymi organizacjami A i B.

Słowem, jak tu realistycznie oddać tak delikatny, aczkolwiek tak mocny wpływ tych konspiracji na świat graczy? Każda z tych historii jest bardzo sprawnie ukryta i niesłychanie dalekosiężna; przedstawienie ich więc graczom wymaga całej kampanii i dłuugiego wprowadzenia (zanim się okaże, kto za tymi wszystkimi pozornie niezwiązanymi zdarzeniami stał... Nagle wydarzenia z przeszłości zaczynają układać się w logiczną całość.... Oh fraggin' drek!) (link pozornie mający coś wspólnego)

Dla MG to ciężka robota, sprawnie coś takiego wpleść. Samo wymyślenie zakurtynowej intrygi musi być niezłym wysiłkiem... Ja przynajmniej będę mieć duży problem .

Kończąc

Dodatek jest fajny, bo jest ciekawy. Ja lubię czytać sobie o świecie SR, dlatego rajcują mnie takie historie. Jednak dla wielu może się okazać za trudny do praktycznego wykorzystania.

Cieszę się, że nabyłem ten jeden z oryginalniejszych dodatków do SR. Jego mała objętość jest rekompensowana przez różnorodność tematyczną i formalną, no i możliwości interpretacyjne - te rozdziały to przecież zaledwie zalążki sugestii odłamka czubka góry lodowej. Cały świat należy teraz do nas! Trzeba wymyślać, podprowadzać, konspirować, zmylać, i knuć, knuć, knuć...

MG sam wybiera, które z opisanych organizacji istnieją naprawdę. Oczywiście może założyć, że wszystkie są wymysłem paranoika.... ale w takim przypadku - że zacytuję tylną okładkę - "PRAY YOU'RE RIGHT!" (odgłos śmiechu niesiony upiornym pogłosem niknie w tle)

Dziękować za uwagę

Threats

Threats (1996)[]

Fan Feed